- Nie ma takiego miasta Londyn! - Jest Londek. Londek Zdrój. Itd. Itp.
My, dorośli w liczbie 2 (słownie dwa), jednak sprawdzimy w najbliższy weekend, czy może ten Londyn, miasto w Anglii, jest. Jutro bladym świtem ruszamy na podbój Londynu :) :) Latorośle miłe zostają pod czujnym okiem Dziadków w Hadze.
Stasiu, brawo!!! Stash wsiadł na rower i po prostu pojechał. Tak zupełnie po prostu. Następnego dnia popedałował już sam po ścieżce rowerowej na urodziny Novy i Maddoxa.
I tak korzystając z dnia bez szkoły, bo dzisiaj Staś miał dzień wolny, udaliśmy się z kolegą Stasia z klasy Maximem i jego siostrą Leną, która jest rówieśniczką Mai, na plażę. Dzieci były zachwycone piachem i nawet dało się zjeść lunch na zewnątrz w knajpce już na plaży. Tym samym sezon plażowy 2010 ogłaszamy za otwarty!!!
... w Niemczech, w Nadrenii Północnej-Westfalii, 380km od domu. Winterberg, bo tak nazywa się miasteczko, gdzie znajduje się ośrodek narciarski, do którego wybraliśmy się w ostatni weekend, jest naszym bardzo miłym odkryciem. Jeszcze tam wrócimy. A Pani Maja pokazała światu, że zimowe igrzyska olimpijskie w 2018 będą jej!!!