2010-04-05

'Co robisz lefu?' - powiedziała Maja

... do napotkanego na drodze lwa.
A poniedziałek wielkanocny był nietypowy, bo zupełnie zapomnieliśmy o ludowej tradycji dyngusa.
Maja za to spotkała lwa, Stasia obsiadły papugi na deptaku nad morzem. Taka już tradycja, że w kwietniu dzieci zaliczają spotkania ze zwierzętami (patrz aligatory rok temu), a śniadanio-obiad świąteczny zaliczyliśmy w najstarszym hotelu nad morzem.




Brak komentarzy:

Maja czyta o krecie, któremu ktoś narobił na głowę