Nadal nie pada, nie wieje, świeci słońce i niebo jest błekitne, bez jednej małej chmurki. Co się dzieje?! Do tego w ciągu dnia jest po prostu ciepło. Wyrośniemy z kolejnych nieużywanych par kaloszy... Korzystając, po raz kolejny, ze sprzyjających warunków atmosferycznych oraz faktu posiadania samochodu wyruszamy na wycieczkę do leżącej na południowym zachodzie Holdandii Zelandii. Naszym celem staje się letniskowa miejscowość Renesse.
Początek wyprawy. Jeszcze na naszej ulicy...

Początek wyprawy. Jeszcze na naszej ulicy...
Zelandia...
Na plaży w Renesse...
Wracamy pod wieczór do Hagi. Przed nami centrum Hagi - widok z autostrady A12.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz