2008-12-21

Narty

Relację na żywo z naszego narciarskiego wyjazdu można przeczytać pod niżej wskazanym adresem:


http://tataimaks.blogspot.com/2008/12/relacja-na-ywo.html



2008-12-12

Bliższe spotkania z Sinterklaas'em

I duzi i mali mieli okazję spotkać się z Sinterklass'em osobiscie. Stash i Maja na imprezie dla dzieci u Jacka w pracy...



A ich rodzice na statku parowym w Roterdamie, na którym to odbyło się tzw. Christmas Party. Oto statek i rzeczony Sinterklaas.



2008-12-03

Jesienna terapia antydepresyjna



LEGENDA:
brąz - dni robocze
zieleń - dni wolne od pracy
strzałka - dzień wyjazdu na narty :) i początek trzytygodniowych wakacji :)

2008-11-27

Teddy Beer 1 czyli pierwszy dyplom Mai

Pierwszy w życiu dyplom Maja dostała za pływanie. W czwartkowe poranki Maja z mamą chodziły na basen, na specjalne pływanie dla dzieci. I oto wyniki ;)




2008-11-25

Dzieci Śmieci




2008-11-24

Superman i Supermenka



2008-11-23

W Hadze padze śniegiem



W Hadze padze, ale czy jak padze śniegiem to "śniedze"? A może "śniadze"? Chyba zagubiliśmy się w tej gwarze śląskiej... Pomocy?!
Po wielkich wysiłkach z tym padaniem i wielu podejściach w czasie weekendu i u nas zrobiło się w końcu, acz na krótko, biało :)

2008-11-22

2008-11-20

"It seems to be a virous".

Nasz, do tej pory na szczęście ograniczony, kontakt z lekarzami w Holandii pokazuje mimo wszystko, że podejście do pacjęta i jego choroby jest "zdrowe". Tzn. wszystkie symptomy przy pierwszej wizycie, czy to z niedyspozcją żołądkową czy gorączką czy kaszlem czy też zapaleniem spojówek, są kwitowane w sposób następujący: to musi być jakiś wirus... A ponieważ na wirusy leków nie ma i oragnizm powinien sobie sam poradzić z wirusem, to już dziękuję Paśtwu/Pani i życzę dużo zdrowia. Oczywiście, jeśli stan się pogorszy, proszę zgłosić się do lekarza. I tu następuje koniec wizyty.
A tak wyglądał Stash, którego dopadł biliżej nieokreślony wirus, który polegał na jednodniowej gorączce i który podciął naszemu "aniołkowi" skrzydełka w czasie dobranocki!

2008-11-16

Katwijk



Babcia Renia zwiedza z nami okolicę. Wyciczka nad morze do miejscowości Katwijk położonej 20 km od Hagi w stronę Amsterdamu. Miejscowość z niska, prawie parterową zabudową, zabytkowy kościół i bardzo wakacyjny klimat. Był lunch w knajpce na plaży, a potem spacer po plaży i podziwianie "latających" po wodzie kite'ów. W drodze powrotnej runda samochodem po Lejdzie.

2008-11-15

Who is Sinterklaas? oraz wyprawa do Delft

From http://www.denhaag.com/news&events:

"Every November children in the Netherlands eagerly await the arrival of Sinterklaas. Sinterklaas (Saint Nicholas) is the patron saint of children and, for as long as the Dutch can remember, he travels from Spain to the Netherlands to celebrate his name day here on 5 December.

Because he brings presents to all children, he is often compared to Father Christmas and Santa Claus. Unlike Father Christmas, however, he does not travel on a sleigh pulled by reindeer – oh no! Saint Nicholas’ preferred means of transport are a large steamboat (to make the journey from Spain to the Netherlands) and his horse called Americo (to visit all the cities, towns and villages in the Netherlands)".


Sinterklaas na telebeamie. Zdjęcie to zrobili Stash i Jacek, którzy w porcie rano byli i statek z Sinterklassem widzieli, jak wpływał do portu.


A to dziecko przebrane za pomocnika Santaklaasa - Zwarte Piet'a (Black Pete).


Po południu udaliśmy się już wszyscy, łącznie z babcią, na spacer po Delft.







2008-11-13

Haagse Bos oraz pałac królowej

Babcia z Mają były dzisiaj na spacerze w naszym (bo położonym niedaleko domu)haskim lesie - pięknym i jesiennym i jesienią pachnącym. Doszły też do rezydencji królowej, która w tym lesie się znajduje.



2008-11-12

Żłobek

W środę 12 listopada Maja rozpoczęła swoja przygodę z lub w holenderskim żłobku. Tak zupełnie sama została na 1,5 godziny i według relacji pań była bardzo dzielna i dobrze się bawiła.

2008-11-08

Urodziny/Birthday/Verjaring

I znowu urodziny. Czyje tym razem?! Odpowiedzi należy szukać na zdjęciu...

2008-11-03

2008-10-28

Back to school

2008-10-17

Half-term holidays

Dzisiaj ostatni dzień szkoły i tygodniowe wakacje, tzw. half-term holidays. Jutro Maja i Stash z mamą lecą do Polski. Tata, będąc na okresie próbnym, zostaje w Hadze i będzie chodził do pracy. Nikt jeszcze nie wpadł na pomysł, żeby instytucje też miały 'half-term holidays'?!
Jak wrócimy, a niektórzy wrócą dopiero 7 listopada, będziemy pisać dalej.
Tot straks.

2008-10-15

2008-10-12

Lejda

W niedzielę wycieczka do oddalonej o 15km Lejdy.








Lunch na barce.

2008-10-11

Złota jesień w Hadze

Złota jesień w parku Cingendael. Od wczoraj jest z nami Asia. Włóczymy się po mieście i plaży.




Ogród japoński w Parku Clingendael.


W tle wiejska posiadłość w Parku Clingendael.

Po rybnym obiedzie w jadłodalni w porcie (po raz koleny przypomina się nam Argentyna...) w sobotnie popołudnie jedziemy na plażę do pobliskiego Wassenaar'u. Tam spotykami się z rodzicami Kubusia i Maksa i idziemy na spacer. Lato nie chce jeszcze odejść - większość z nas idzie na bosaka i dzieciaki moczą nogi w morzu i nie tylko...

2008-10-05

Urodziny/Birthday/Verjaring

2008-10-04

Helenka - Brukselka w Hadze po raz drugi


Helenka - Brukselka znowu wpadła w odwiedziny do Mai i Stasia i tym razem namówiła swoich rodziców na nocowanie. Było nam bardzo miło. W sobotnie późne popołudnie udaliśmy się na plażę. Okazało się, że stoliki w pierwszym rzędzie na plaży zasypał już piach. Wiele restauracji zostało zamkniętych i zlikwidowanych. Tym, które pozostały zostały jeszcze trzy tygodnie życia. Niestety sezon letni powoli dobiega końca. Byle do marca. Wtedy knajpki wrócą na swoje miejsce :)

2008-10-03

Ginger Bear comes home with Stash...

Ginger Bear jest misiem należącym do klasy Stasia (Yellow Class) i idąc z dzieckiem do domu na weekend jest nagrodą za szeroko pojęte 'dobre sprawowanie'. W tym tygodniu Ginger spędzi weekend ze Stasiem!!!

2008-10-02

Teddybeerzwemmen

'Teddybeerzwemmen' po zmianie kilku liter i języka brzmi następująco: 'teddybearswimming', a w języku ojczystym 'pływanie dla najmłodszych' ;) - czyli Maja z mamą chodzą raz w tygodniu potaplać się w basenie pod okiem instruktorki, która śpiewa fajne piosenki i chlapie wodą. Maja była zachwycona tą zabawą, a jej mama zachwycona faktem, że Mai się podobało.

2008-09-28

DierenPark, Amersfoort

Drugi dzień wolny od pracy i druga wycieczka. Tym razem jedziemy w kierunku wschodnim, do zoo położonego w lesie w miejscowości Amersfoort. Tam spotykamy się z Maksem, nowym kolegą Stasia ze szkoły, jego rodzicami i siostrą Nataszą. Zoo zaskoczyło nas bardzo ciekawie przygotowanymi wybiegami dla zwierząt - każdy może stanąc oko w oko z tygrysem lub niedźwiedziem, a to dzięki oszklonym punktom obserwacyjnym. Można wejść do pomieszczenia dla słoni i z bardzo bliska podziwiać je, jak jedzą. Jest też las z dinosaurami, a na deser plac zabaw przypominający "małpi gaj". Zdjęcia i film dedykujemy małej Lence :)

Stash i koziołki

Las dinozaurów...



Stash z Maksem odkopują szkielet dinozaura w specjalnym namiocie.

Dino and Stash: a movie

2008-09-27

Zeeland - Zelandia, NL

Nadal nie pada, nie wieje, świeci słońce i niebo jest błekitne, bez jednej małej chmurki. Co się dzieje?! Do tego w ciągu dnia jest po prostu ciepło. Wyrośniemy z kolejnych nieużywanych par kaloszy... Korzystając, po raz kolejny, ze sprzyjających warunków atmosferycznych oraz faktu posiadania samochodu wyruszamy na wycieczkę do leżącej na południowym zachodzie Holdandii Zelandii. Naszym celem staje się letniskowa miejscowość Renesse.

Początek wyprawy. Jeszcze na naszej ulicy...



Zelandia...

Na plaży w Renesse...







Wracamy pod wieczór do Hagi. Przed nami centrum Hagi - widok z autostrady A12.

Maja czyta o krecie, któremu ktoś narobił na głowę